Zmiana domeny, a pozycje strony w wynikach wyszukiwania Google
W ostatnim czasie spotkałam się z zapytaniem klienta: Czy podejmują Państwo jakieś specjalne działania w przypadku, gdy firma obecna kilka lat na rynku i znajdująca się bardzo wysoko w Google, zmienia domenę na zupełnie inną?
Jeżeli zmiana domeny nie wiąże się z żadnym stopniu z utratą poprzedniej, nie jest to aż tak skomplikowana czynność. Trzeba pamiętać jednak o kilku dość istotnych kwestiach. Podczas rejestrowania nowej domeny, warto zwrócić uwagę na to, żeby w nazwie domeny znajdowała się najbardziej konkurencyjna fraza. Przykładowo klientowi, który zajmuje się sprzedażą kominków, poleciłabym domenę: nazwafirmy-kominki.pl. Druga ważna sprawa to, jeżeli istnieje taka możliwość, warto pomyśleć o przechwyceniu domeny, która już jakiś czas istnieje w Internecie. Jednym z serwisów, które umożliwiają przechwycenie wiekowej domeny z linkami przychodzącymi to: dropped.pl. Dzięki temu nasza „nowa domena” będzie miała historię w Google. Najistotniejsze jest jednak wykonanie przekierowania 301 ze starej domeny na nową, aby pod adresem nowej domeny pojawiła się ta sama „stara” strona (przede wszystkim z niezmienioną treścią). Wtedy są bardzo duże szanse, że nowa domena pojawi się w wynikach wyszukiwania na miejscu starej.
Zdarzają się także sytuacje (choć bardzo rzadko), że klient zapomni przedłużyć domenę i jest ona przechwycona przez innego użytkownika (w momencie nie przedłużenia domeny jest ona traktowana jako wolna, więc inni użytkownicy mogą ją zarejestrować). W takim momencie niestety pozycjonowanie strony zaczynamy w zasadzie od zera. Możemy jedynie linki prowadzące do starej domeny przekierować na nową. Musimy jednak robić to dość ostrożnie, gdyż zbyt intensywny przyrost linków w krótkim czasie, może niekorzystnie wpłynąć na nowo pozycjonowaną domenę. Google karze takie strony filtrami. Taka kara to nawet kilku miesięczne spadki strony w wynikach wyszukiwania. Linki muszą przychodzić w miarę regularnie. Niestety w takich przypadkach spadki są nieuniknione.


Co do frazy w adresie strony – potrafi zdziałać cuda. Ale podobno „moc” tej metody traci na wartości.
No tak ale pagerank się traci…