
Zmiany, zmiany, zmiany… Czy to koniec Google+?
“Just wanted to confirm that the rumors are true — I’m excited to be running Google’s Photos and Streams products! It’s important to me that these changes are properly understood to be positive improvements to both our products and how they reach users.” – Taki wpis dodał kilka dni temu na swoim profilu G+ Bradley Horowitz, długoletni wiceprezes Google, który zastąpił Davida Besbrisa, szefa produktu Google+.
Już od dawna Google+ za wszelką cenę próbuje stworzyć konkurencję dla Facebooka, ale niestety, mimo kilku ciekawych opcji, które oferuje ten serwis społecznościowy, trudno mówić o jego rozwoju, ale prędzdej o niedługim końcu. Prawdopodobnie właśnie dlatego Google planuje wyodrębnienie takich produktów, jak Google Photos i Stream, nadając im status niezależnych aplikacji, jak możemy wywnioskować z wpisu Horowitz’a.
Wypowiedź ta jak najbardziej mieści się w ramach nowej strategii Google, o której w wywiadzie dla Forbes’a w lutowym numerze opowiadał Sundar Pichai, starszy wiceprezes Google ds. produktów. Podkreślił on, że Google zmierza w kierunku osobnego rozwoju zdjęć, komunikacji i treści. Patrząc nieco w przyszłość, należy również spodziewać się wyodrębnienia Google Hangouts, trzeciego najważniejszego filaru Google+. Dotychczas wszystkie trzy aplikacje były nieodłącznie związane z posiadaniem konta Google, czym odstraszały użytkowników, poszukujących niezależnych funkcjonalnych rozwiązań. Jako osobne aplikacje mogą tylko zyskać, a czas pokaże jak bardzo trafny był ten ruch, i czy wzorowanie się na rozwiązaniach Facebooka (Instagram, Messanger) jest dobre również dla Google.


+ Nie ma komentarzy
Dodaj własny